Autor |
Wiadomość |
Irma |
Wysłany: Nie 16:18, 23 Paź 2005 Temat postu: |
|
Zgadzam się z Atae |
|
|
Atae |
Wysłany: Sob 16:27, 22 Paź 2005 Temat postu: |
|
A ja lubię stringi ^^
Ja ci radzę po prostu porozmawiać z rodzicami że masz już tyle czy tyle ( ) lat i nie jesteś już mała dziewczynką.
Myslę, ze poskutkuje |
|
|
Cunae |
Wysłany: Wto 20:15, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
Uwierz mi to jest calkiem normalan i czesto spotykana sytuacja. Twoi rodzice anie nie przesadzaja, ani nie sa nadopiekunczy. To wynika z tego, ze zdaja sobie sprawe ze dojrzewasz i teraz beda Cie interesowac coraz to inne rzeczy. Etap dojrzewania jest rownie trudny i skomplikowany dla rodzicow jak i dla młodziezy. To normalne ze dla Twoich roddzicow jeszcze przez dlugi okres bedziez mniejszym badz wiekszym dzieckiem ale tez beda sie przyzwyczajac do tego ze dorastasz. Niektorym rodzicom łatwiej przychodzi przyswajanie tej mysli, innym troche trudniej...ale mysle ze rozmowa na pewno pomoze bo to jest zawsze najlepsze wyjscie:)
chocia ja stringo tez nie założe;p |
|
|
No Logo |
Wysłany: Wto 17:44, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
Nie masz wyjścia - szykuj się na poważną rozmowę z rodzicami.
Musisz im powiedzieć, ze chciałabyś miec trochę luzu i swobody, że malowanie od czasy do czasu paznokci nie jest złe a stringi to normalne majtki
Hehe... pomijam fakt, że w zyciu bym stringów nie założyła xD |
|
|
Katia |
Wysłany: Wto 16:35, 18 Paź 2005 Temat postu: Taki Jeden Mały Problem =/ |
|
A więc [...] zacznijmy od wydarzenia, które miało miejsce dzisiaj \
Kupiłam sobie dzisiaj 2 pary stringów, 1 okazały się za duże więc pomyślałam że dam mamie, a sobie wezmę tylko te drugie No to dałam mamie te stringi.Przychodzę, a tam ... no oczywiście można było się tego spodziewać - moje stringi zostały przez mamę wyjete z plecaka. No i mama oczywiście zrobiła mi wykład że ona jest na to za stara, a jestem z a młoda itp. Ja tego nie rozumiem, szczególnie że sobie kupiłam tylko jedną (2) parę na próbę i muszę stwierdzic że więcej sobie chyba nie kupie bo super wygodne to one nie są No i tak jest ze wszystkim
Mama (i tata zresztą też) traktuje mnie jak małą dziewczynkę
To jest już trochę denerwujące, bo mam już ponad 12 lat i małą dzieckiem nie jestem.Aha no i dzisiaj to mama jeszcze coś tam marudziła że robię zakupy za jej plecami (pewnie dlatego że na każde zakupy jade samochodem pod "eskortą" rodziców) - no cóż - do wszystkich sklepów daleko . Inny przykład - pomalowałam paznokcie na dyskę - to samo.
Zaprosiłam koleżanki - znowu, kupiłam "dziewczynę" - jak wyżej.
Naprawdę mnie już to denerwuję!
A więc - co mam robić ? |
|
|